Google pracuje nad co najmniej dwoma lub trzema nowymi smartfonami na ten rok – a wśród ich jest Pixel 5a 5G, czyli niedroga (jak na smartfony Google), ale wyposażona w łączność 5G wersja telefonu internetowego giganta.
Z polskiej perspektywy traktowałbym tę informację jako pewną ciekawostkę, bowiem urzadzenia Google’a i tak nie trafiają do oficjalnej dystrybucji w Polsce. Nowy Pixel 5a 5G może być jednak ciekawym telefonem, pomimo pewnej technologicznej stagnacji. Serwis 9to5Google dostał się do fragmentu kodu systemu Android 12 Developer Preview 3, aby odkryć, że Pixel 5a 5G będzie napędzany przez Qualcomm Snapdragon 765G.
W kodzie znaleziono szereg odniesień do kryptonimu Pixela 5a 5G – „Barbet” w połączeniu z oznaczeniem SM7250, co w wewnętrznym systemie Qualcommu oznacza układ o handlowej nazwie Snapdragon 765G. To ten sam SoC, który obecnie znajduje się nie tylko we “flagowym” modelu Pixel 5, jak i rok starszym Pixel 4a 5G. Prawdę mówiąc, to wprowadzanie nowego modelu ze starym układem odsłania chyba jedno – jak poważny jest kryzys chipowy.
Trudno będzie bowiem przekonać kogokolwiek, że pochodzący z grudnia 2019 roku SoC będzie dobrym wyborem w połowie 2021 roku… chyba, że za odpowiednio niższa cenę. Smartfony Google’a nie bywają wprawdzie nigdy tanie, ale kierowane są też na dość zamożne rynki. Niewykluczone, że mimo wolniejszego SoC, w tym smartfonie znajdziemy nowoczesne rozwiązania – wiele można oczekiwać m.in. po możliwościach fotograficznych, które niemal zawsze w Pixelach są naprawdę dobre.