Threat Analysis Group (TAG) czyli Grupa Analizy Zagrożeń to zespół Google’a zajmujący się wyszukiwaniem trendów w działaniach hakerskich, badaniem zagrożeń cybernetycznych i swoistym “polowaniem” na podejrzane aktywności w sieci. Teraz TAG ogłosiła, że niedawno doszło do prób ataków skierowanych przeciw NATO. Czy kogoś dziwi, że atak był dziełem rosyjskich hakerów?
Rosyjscy hakerzy próbowali niedawno przeniknąć do sieci NATO i sił zbrojnych niektórych krajów Europy Wschodniej, poinformowała Grupa Analizy Zagrożeń Google w raporcie opublikowanym na stronie grupy. W raporcie nie podano, które siły zbrojne były celem ataków, które Google określił jako „kampanie wyłudzania danych uwierzytelniających”. Według raportu TAG, atak skierowany był także na Centrum Doskonałości (Centre of Excellence) NATO. Wiadomo też, że ataki były przeprowadzone przez rosyjską grupę o nazwie Coldriver lub Callisto. Nie jest to nieznana grupa.
W 2019 roku fińska firma F-Secure Labs zajmująca się cyberbezpieczeństwem, której ośrodek monitorowania znajduje się w Polsce, określiła Callisto jako niezidentyfikowanego i zaawansowanego cyberprzestępcę „zainteresowanego gromadzeniem danych wywiadowczych związanych z polityką zagraniczną i bezpieczeństwa” w Europie.
„Kampanie te zostały wysłane przy użyciu nowo utworzonych kont Gmail na konta inne niż Google, więc wskaźnik sukcesu tych kampanii jest nieznany” – czytamy w raporcie TAG.
Dziś trudno jest mieć wątpliwości, że w sieci toczy się realna wojna pomiędzy NATO i Rosją. Co ciekawe, w doktrynach obronnych kilku krajów NATO przewidziano sytuację cyberataków i uznano ją za działanie jednoznacznie wrogie.